Świadectwa

Nieśmiałe dziecko

Katarzyna
14 listopada 2011

Od ponad roku modlę się i należę do Różańca Rodziców. Syn bardzo niechętnie rozstawał się ze mną, gdy zaczął chodzić do szkoły. Było to trudne również dla mnie, a przez to również dla całej rodziny. W trakcie wakacji zmieniliśmy miejsce zamieszkania, szkołę. U dziecka lęk, u mnie strach o nie były tak silne, że trudno mi było odnaleźć szczęście dnia codziennego.

Ale myśl o przynależności do Różańca Rodziców i codzienna modlitwa dawały siły. Od tego roku szkolnego syn ma siłę wewnętrzną, aby radzić sobie z wyzwaniami życia codziennego. Zaczął sam zasypiać w pokoju, ma więcej odwagi i chętnie przygotowuje się do Komunii świętej. Dla mnie jest to niewątpliwie cud i ogromna radość. Dziękuję wszystkim rodzicom za modlitwę i łaski z niej płynące i za radość, jaką w sobie noszę.

Chwała Panu!