Świadectwa

Świadectwo ojca

Marcin
28 czerwca 2016

Jechaliśmy na rowerze moja córka Justynka siedziała w foteliku na moim rowerze, był piękny dzień bez wiatru deszczu nagle dosłownie 1 metr za moim rowerem spada konar z drzewa gruba gałąź, wolę nie myśleć co by było gdyby to spadło na nas. Dziękuję Matce Bożej za opiekę.

Wczoraj nasze dziecko bawiło się z rówieśnikami. Była tam tez dziewczynka, która miała łuk. Nie wiem jak to się stało, ale przez moja głowę przeleciała myśl, żeby Justynce nie wcelowała w oko i w tym momencie Justyna dostaje strzałą w szyję, nic się nie stało w szyję, ale oko strzale by się nie oparło. Dziękuję Matce Bożej za opiekę.

Jestem w Różańcu Rodziców od 2 miesięcy, a różańcu modlę się od paru lat - ale ten nasz wspólny Różaniec za dzieci ma szczególną moc. Dziękuję Wam kochani i niech Pan Wam błogosławi.