Świadectwa

Gdy czuwa najukochańsza z Matek łatwiej jest zaufać,

Mama Iza
4 lipca 2022

W ostatnim czasie, pozostaje mi jedynie modlitwa za moich chłopaków i dzieci objęte modlitwa w Róży różańcowe pw. Św. Jana Pawła II, ponieważ od miesiąca jestem w szpitalu.
Modlitwa daje mi spokój ducha w trosce o dzieci objęte modlitwą. Matka Boża zawsze towarzyszyła mi w życiu. Przez kilka lat pielgrzymowałam na Jasną Górę. Kiedy urodziłam pierwszego syna, po pół roku prawidłowego rozwoju zaczął nam chorować, po świętach Wielkanocnych 2017 roku zapadła diagnoza choroba śródmiąższowe płuc "Nehi". Dzięki szturmowi do nieba i intencjom zaniesionym do naszej Matki przed tron Jasnogórski, nasz synek jest teraz zdrowym chłopcem. Wiem, że bez ingerencji Bożej nie udałoby się go tak wyprowadzić. Drugi synek na podstawie RTG miał zdiagnozowany roszczep kręgosłupa, co potwierdziła Pani doktor, po zbadaniu syna ( niewyczuwalne były wyrostki kolczaste). Zanim wykonano tomograf znowu ruszyliśmy ze szturmem do nieba, zamówiliśmy za synka mszę w Częstochowie na którą pojechaliśmy. Wynik tomografu był prawidłowy Pani Doktor nie potrafiła wyjaśnić jak to możliwe. Przy trzecim dziecku było bardzo duże zagrożenie poronienia, płód się nie rozwijał prawidłowo, lekarz zaczął mówić o wywołaniu poronienia. Nie wróciłam już do tego lekarza, stwierdziliśmy z mężem, że co ma być to będzie, zawierzyliśmy maleństwo Panu Bogu i Matce Bożej, wierząc, że oni ułożą najlepszy scenariusz. Naszemu synkowi dane było się urodzić, ma teraz 8 miesięcy.
Modlitwa w Róży, pomaga mi w trudnych chwilach gdy martwię się dzieci. Wiedząc, że czuwa nad nimi i nade mną najukochańsza z Matek łatwiej jest zaufać, że będzie dobrze.